ZAPRASZAM

Łudzę się, że ktoś tu jeszcze zajrzy, więc zapraszam na nowego blogaska.
Miało powstać Bardzo Poważne Opcio. A potem następne. I jeszcze następne. Teraz jednak stwierdzam, że poważna to ja będę na starość. Tymczasem staram się, aby zdążyć...


Zapraszam :)

Epilog

Na granatowym nocnym niebie, rozświetlonym tysiącami gwiazd, półprzeźroczyste sylwetki duchów były prawie niewidoczne.
Atmosfera między towarzyszami była niemiłosiernie napięta. Podczas podróży praktycznie nie odzywali się do siebie, w samotności rozpamiętując wszystko, co wydarzyło się od kiedy ostatnio siedzieli w swoim ukochanym domu.
Jeszcze nigdy nikt ich tak nie wykiwał. Zawsze ich misternie opracowany plan przynosił ogromne zyski. Kto spodziewałby się, że banda dzieciaków, w dodatku w tak banalny sposób, zrobi ich na szaro?

Obserwatorzy